Przygotowaliśmy dla Państwa kolejny numer Dookoła Świata. Dzięki naszym Czytelnikom, od których otrzymujemy wiele listów, trzecie wydanie postanowiliśmy zredagować zgodnie ich opiniami, poradami i życzeniami. Dokonaliśmy zmian redakcyjnych i graficznych, wzbogaciliśmy czasopismo o informator dotyczący Klubów Podróżniczych w całym kraju oraz zapowiedzi zbliżających się imprez i festiwali.
Wielki ukłon w stronę pasjonatów ? podróżników, którzy dostarczyli nam interesujące, bogate w doświadczenia i wspomnienia materiały.
(...) Do Rumunii wyruszyliśmy w pewien sierpniowy poranek. Maluch był zapakowany prawie po dach, a pod jedno z siedzeń na wszelki wypadek zapakowaliśmy pudełko z różnymi częściami zapasowymi. Poza ubraniami i zapasem jedzenia (w dzikim kraju miało nie być dobrze zaopatrzonych sklepów) zabraliśmy ze sobą namiot, stolik, krzesełka i butlę gazową, na której mieliśmy przygotowywać posiłki. Wybraliśmy trasę przez Słowację i Węgry. W pierwszym mieście, do którego wjechaliśmy po przekroczeniu granicy węgiersko-rumuńskiej napotkaliśmy supermarket jednej z firm, które można napotkać również w Polsce. (...)
Centralnym punktem miasta San Cristobal jest deptak nad wybrzeżu Pacyfiku. Na tym deptaku żądzą foki. Ławeczki stojące wzdłuż deptaku tak spodobały się tym zwierzętom, że turyści nie maja szans, aby usiąść i popatrzeć sobie na morze. Jeszcze bardziej polubiły foki dla dzieci wybudowane na plaży ślizgawki do morza w malej osłoniętej części zatoki.
Maroko jest krajem, w którym wydaje się, iż cały czas, nawet w środku nocy, świeci słońce. Ludzkie ciepło i uśmiech emanują ze śniadych twarzy Marokańczyków, a nagrzana, czerwona ziemia bez przerwy wypełnia żarem lekkie, świeże powietrze.
Zgromadzenie podzieliło się na trzy grupy: mężczyźni zaczęli obsprawiać zabite świnie. W ruch poszły noże i siekiery. W krótkim czasie zaszlachtowane świnie pokrojone były na kawałki, a mięso z nich rozsortowane. Do wykopanego dołu narzucili jakiegoś zielska i zawinięte w palmowe liście skóry ze słoniną. Na wierzchu położyli gorące kamienie z ogniska. Kobiety usiadły w ścisłej grupie i zaczęły śpiewać smutne pieśni i palić papierosy. A dzieci, jak to dzieci, biegały po całej zagrodzie.