Paluch w życiu chyba najbardziej boi się jednego - przewidywalności. Dlatego od lat podróżuje stopem. Po skończeniu studiów i odłożeniu paru złotych, mając za sobą dziesiątki wypadów po całej Europie postanowił objechać świat, gnany typową dla geografów ciekawością. Wyłącznie auto i jachtostopem. Tylko tak mógł być pewien że niczego nie będzie mógł być pewien.
Wyruszył niemalże rok temu. W tym czasie przemierzył kawałek Sahary, przepłynął Atlantyk, zahaczył o karaibskie wyspy i przedarł się przez Amazonię i zawsze było inaczej niż to sobie wyobrażał, czyli właściwie tak jak miało być. Listy z Pobocza to zapis tej podróży, jej wzlotów i upadków. To opis życia takim jakim jest, z miejscami raz to pięknymi a innym razem mniej, z ludźmi na ogół dobrymi ale czasem wręcz przeciwnie. Jest to świat z perspektywy jego domu, bo tylko na poboczu czuje się jak u siebie.
Paluch, a właściwie Rafał Paluszkiewicz, absolwent geografii na UAM w Poznaniu. W wieku piętnastu lat zaczął regularnie jeździć stopem, głównie na wagary i od tamtej pory nie potrafi przestać. Wielu znajomych w ramach kuracji powtarzało: przejdzie ci! Jak widać nie podziałało, objawy tej dziwnej choroby tylko się nasiliły.