Kilka lat temu w Boliwii wpadła mi w ucho piosenka meksykańskiej grupy ?Maná?, opowiadająca o szalonej kobiecie, która stała na molo San Blas i wypatrywała statku ze swoim ukochanym.
Wtorek, 8 XI 2011, Panama City ? Miramar
Expresowy autobus do Colon zamiast rozkładowych 45 minut jechał 3 godziny ze względu na budowę drogi. W Colon przesiadka na kolejny autobus nazwany ?Czerwonym Diabłem? - do Portobelo. Niegdyś w USA pojazd niewinnie dowoził uczniów do szkoły, a dziś odkupiony przez kraje Ameryki Środkowej straszy malunkami smoków, wojowników i półnagich kobiet
oraz ogłusza głośną muzyką.
W Portobelo - ciekawy kościół ze słynącą z cudów figurą Czarnego Jezusa. Wizerunek Czarnego Jezusa jest faktycznie piękny i przejmujący. W miasteczku jest też ufortyfikowany port, jak głosi legenda założony przez Krzysztofa Kolumba w 1502 roku. Pewne jest, że w 1597 Hiszpanie założyli tu miasto, które stanowiło strategiczny punkt w handlu srebrem oraz ważny port dla statków przewożących prekolumbijskie skarby. Dziś fortyfikacje są zrujnowane, ale nadal znajdują się w nich potężne działa armatnie wycelowane w stronę morza.