68-letni Aleksander Doba odbył w zeszłym roku samotny rejs kajakiem przez Ocean Atlantycki, w najszerszym miejscu pomiędzy Europą i Ameryką Północną. Oznacza to 167 dni spędzonych w kajaku i ponad 12 500 km żeglugi. To osiągnięcie, które wymagało niesamowitego wprost optymizmu, hartu ducha i wytrwałości w zmaganiach zarówno z obiektywnymi trudnościami, jak i ze słabościami własnego ciała.
Była to już druga Transatlantycka wyprawa Aleksandra Doby. Pierwszą w 2011 roku, z Senegalu do Brazylii opisał w książce wydanej nakładem Wydawnictwa Bezdroża pt. Olo na Atlantyku. Kajakiem przez ocean. Co powoduje, że człowiek stawia sobie takie wyzwania? Co zmusza go do codziennej walki z samym sobą? Co sprawia, że mimo przeciwności podejmuje kolejne próby? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań można znaleźć w książce Aleksandra Doby.
Aleksander Doba został za przepłynięcie Atlantyku drogą Krzysztofa Kolumba w 2011 roku nominowany do przyznawanej nagrody Statuetki Tony'ego Halika, podczas corocznego Bydgoskiego Festiwalu Podróżnicy. Nagrodę wręczyła Elżbieta Dzikowska.